wtorek, 20 września 2016

Niepiśmienny

Nimnu nie umiał pisać. To znaczy nie do końca można tak powiedzieć. Umiał stawiać znaki atramentem na papierze i jak się później okazywało, były to całkiem niezłe teksty. Nie potrafił natomiast przeczytać tego co napisał. Wszystkio, co zostawiało pióro na kartce było dla Nimnu jedynie ciągiem szlaczków, kreseczek z daszkami albo zabawnych ślimaczków, którym czasem dorysowywał dla zabawy rogi, co jak się później okazywało, było wyrafinowanym postawieniem dawno zapomnianego akcentu nad daną literą.