Pierwsze skojarzenie, które przychodzi na myśl, gdy słyszymy słowo "dyskoteka", to oczywiście "deskorolka" - bo brzmi podobnie. Drugie skojarzenie to już indywidualna sprawa sumienia każdego z was. Na ilu dyskotekach bym nie był (a uzbierałoby się tego w życiu - ho ho - ze trzy), to i tak jedyne, niepowtarzalne i zapadające w pamięci były szkolne - z podstawówki. Nie wiem jak wyglądają dzisiaj (pewnie każdy po kolei odpala w smartfonie jutuba i jakoś leci), ale wiem jak wyglądały 20 lat temu...
poniedziałek, 25 maja 2015
wtorek, 12 maja 2015
Dziennik praktyk cz.3
Mówiąc szczerze, nie pamiętam jak zapłonęło pierwsze ognisko integracyjne (pierwsze z kilkunastu chyba, ale bez obaw - nie zamierzam ich opisywać szczapa po szczapie, i tak mi się przenikają, więc niewykluczone, że coś co znajdzie się w dzisiejszej historii, wydarzyło się na przykład podczas ósmego ogniska). Jeżeli miałbym obstawiać metodę rozpalenia, to pewnie zdecydowaliśmy o zbudowaniu szkieletu na wzór niewielkiej struktury społecznej, a punktem zapalnym mogła być teoria konfliktu w ujęciu Simmla.